- Gramy w Państwa-Miasta, a nie statki - mruknęłam i ku niezadowoleniu Rey'a usiadłam na podłodze i wyciągnęłam kartkę i długopis. Narysowałam szybko tabelkę i podpisałam każdą kolumnę. - Losuj literkę - zaczęłam recytować alfabet w głowie do puki nie przerwało mi "Stop". - G
Zapisałam szybko pierwsze lepsze co przyszło mi do głowy. Rey krzyknął "skończyłem", by oznajmić, że ma zamiar wygrać.
- Państwo? Miasto? Roślina? Zwierzę? Rzecz? Imię?
- Grecja, Gdańsk, Goździk, Gołąb, Gacie, Galadriella
- Jest takie imię?
- Ta.
- Nie chce mi się, zróbmy coś innego - mruknęłam i uwaliłam się na swoje łóżko. - Obejrzmy Titanica, albo Drogę bez powrotu
<Rey? Wenus Brakus>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz