- Następnym razem weź swój - mruknąłem i skupiłem się na nudnej lekcji, żeby czas zleciał chodź trochę szybciej. Nuda jednak wzięła górę i mimowolnie spojrzałem na czarnowłosego. - Jetlag?
- Słucham?
- Dużo cię ominęło. Normalnie spóźniłbyś się tylko jakieś piętnaście minut po ósmej. Nie byłeś na trzech pierwszych lekcjach. Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć, jeśli nie zmianą strefy czasowej - mruknąłem i uniosłem pytająco brew.
- Po prostu zaspałem - odpowiedział obojętnie. Wzruszyłem ramionami i oparłem się obojętnie o oparcie krzesła. Miałem dosyć patrzenia na zdzirowatą nauczycielkę, która i tak nie mówiła niczego sensownego. Warknąłem cicho do siebie i poprawiłem niesforną grzywkę.
- Aesop Cosse - mruknąłem i wystawiłem dłoń w jego stronę. - Były obywatel Grecji. Miło poznać i miejmy nadzieję, że zawitasz tutaj na długo.
<Tim?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz