W ciągu paru sekund poczułem na plecach ciężar Mii. W sumie, była nawet lekka.
- Wio, mój jednorożcu! - zawołała, wskazując dłonią przed siebie.
- Tak jest, pani kapitan. - odparłam i wróciłem do biegu.
Przed wejściem do sali Mia postanowiła stanąć na własnych nogach.
- No. Dziękuję! - powiedziała głośno, lekko się kłaniając. Odpowiedziałem jej uśmiechem, po czym otwarłem drzwi na salę, przepuszczając dziewczynę przodem.
- Mia! Dobrze, że jesteś. Chodź tu! - doszedł do mnie jakiś damski głos.
- A po coo? - zawołała moja towarzyszka.
- Muszę poćwiczyć makijaż i chcę spróbować zrobić sugar skull i stwierdziłam, że do ciebie będzie najlepiej pasować. - odparła Celestia, podchodząc do nas. - A ty - tu wskazała na mnie palcem - Masz iść do Cecila i Mirai ogarniać muzykę.
Mia? Możesz nakrzyczeć za długość ;_;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz