3 grudnia 2016

Od Reik'a

Było popołudnie. Dopiero skończyłem szkołe więc byłem wykończony. Poszedłem do lasu odpocząć i przy okazji zapalić jointa. Tak się ujarałem że zrobiłem się głodny i zacząłem szukać jedzenia po lesie. Kiedy zobaczyłem jamę niedźwiedźia wszedłem do niej i zacząłem szukać miodu. Kiedy zobaczyłem właściciela jamy zacząłem uciekać. Nagle na jakiejś dróżce wpadłem na dziewczynę.
-SPIERDALAJ!-krzyknąłem.
-Że co?!
-To!
Pokazałem na biegnącego niedźwiedźia, złapałem ją za rękę i zacząłem uciekać.

<Koito?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz