20 listopada 2016

Od Mahiru CD Costina

-Pff... To bolało-skłamałem.
-Nie przesadzaj-poprosił przez śmiech. Nadymałem policzki jak zdenerwowany siedmiolatek i odwróciłem głowę w inną stronę, udając zdenerwowanie. Chłopak uśmiechnął się lekko i przysunął swoją twarz do mojej, by następnie złączyć nasze usta w, jak on to nazywał, "francuskim pocałunku", przytrzymując delikatnie moją głowę ramieniem. Kiedy w końcu się ode mnie odkleił, przełknąłem ślinę i odezwałem się:
-Ostrzegaj na przyszłość, jak zamierzasz się na mnie rzucać...
Costin jednak nie zwrócił uwagi na moją wypowiedź, po czym wskazał na kącik moich ust i powiedział:
-Masz ślinę w kąciku ust. Pozostaje pytanie, czyja to ślina?-Zaśmiał się.
-Jesteś ohydny-stwierdziłem, po czym naciągnąłem rękaw na dłoń i wytarłem dokładnie usta.


<Costin?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz