-Nie powinieneś się tak z tym spieszyć. Prawdopodobnie po jakimś czasie i tak wyjadę do Japonii...-Westchnąłem, odwracając wzrok z rumieńcem na twarzy.
-Czemu mam się nie spieszyć?-Zapytał.
-Jeny, ale ty jesteś niekumaty... Poza tym, w Japonii będziemy pełnoletni dopiero za cztery lata, a zamierzam się tam wynieść, jak tylko skończę studia-mruknąłem. Costin otworzył szerzej oczy i otworzył usta, by coś powiedzieć, ale po krótkiej chwili je zamknął.
-Jak... To?-Wykrztusił.
-Po prostu... W Japonii było mi dużo lepiej, tam się przyzwyczaiłem do życia. Jeszcze nie jestem pewny, ale pewnie tam wrócę-wyjaśniłem.
<Costin?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz