- Mia, ja nie umiem chodzić na łyżwaaach - dziewczyna ciągnęła mnie za rękaw bluzy, uparcie idąc w stronę tego... tego lodu. Co tutaj robi lód? Jak się to w ogóle nazywa. łyżwisko? Łyżwiasko? CECIL JESTEŚ GŁUPI W WYMYŚLANIU NAZW, ale nadal pozostajesz zajebisty.
- Na łyżwach się nie chodzi padalcu, tylko je. Poza tym, zjadłabym później pizzę. Ej Cecil, pójdziemy na pizzę, prawda? Taką wiesz, bez mięsa. Przypomniało mi się jak widziałam pasztet z królika. A królik to nie jest mięso, ne? Tylko taki przytulak, prawda, prawda? Ej, neee, Cecil pospiesz się, bo zamkną nam! A mam straszną ochotę, kumasz? ZABIJĘ CIĘ JAK NIE ZDĄŻYMY - jak ona cudem gada tyle na jednym wdechu. Tego nie można ogarnąć.
- Udusisz mnie tym królikiem, albo coś? Uważaj, bo boję się małej, różoweeeAAAAJ ZOSTAW MOJE UCHO, ZOSTAW ZOSTAW ZOSTAW, NIE DOTYKAJ WŁOSÓW - zaczęła kręcić moim małym, biednym kolczykiem, a potem miętosić moje dzieci. Tak się nie robi. TO NIE JEST COOL MIA, NOT COOL, przestań bo mnie zepsujesz- OK OK CHODŹ TYLKO NIE ROZWALAJ MOJEJ URODY OKEJ
- I tak już jesteś brzydki, a jak walniesz mordą o lód będziesz jeszcze bardziej. Ciemno się robi ciulu, trzeba iść - uśmiechnęła się promiennie - Iii zostawię twoje włosy, jak coś dla mnie zrobisz - oznajmiła tajemniczo, zakładając ręce na piersi. Popatrzyłem się z góry na dziewczynkę, która wpatrywała się we mnie z wyczekiwaniem. Ona ma łupież...? Nie, to brokat. Chwila, po kija jej brokat na łbie
- Weź mnie na barana - nie możesz - Mogę cię zmusić - szlag.
- Oddalam - warknąłem, ale ta wyciągnęła dłoń ku górze. Spiąłem się, schylając ku niej.
- Lepiej - takim oto sposobem, wdrapała się na moje ramiona, oplotła rękami wokół szyi [o mało przy tym nie dusząc, a zgon spowodowany przez małą różową podróbkę lalki Barbie byłoby słabe], ja natomiast złapałem ją pod kolanami. Dźgnęła mnie w piętą w bok, krzycząc coś dziwnego, lecz wolałem się nie odzywać. Miała blisko do włosów. A z daleka słychać było syreny. Może to lodowisko się podpaliło, to raczej podniosłoby moją radość.
< Mia? W ogóle skupić się nie mogę ;__; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz