- Tak jest! - zawołałem i zasalutowałem, odpalając Annabelle. Już po dwóch sekundach, Mia przyciskała do siebie poduszkę.
- Amatorka.. - wymamrotałem z uśmiechem i oparłem się o łóżko. Myślałem, że zejdzie na zawał, gdy w laptopie odezwał się głos Baza wirusów programu Avast została zaktualizowana. Dziewczyna tak gwałtownie się poruszyła, że cała jej baza runęła na ziemię. Podobnie jak ja, prawie płaczący ze śmiechu.
- Miuś, na pewno się nie boisz? - zapytałem, ocierając łzy z oczy.
- Co to miało być?! - zawołała.
- Avast postanowił się odezwać. Nic na to nie poradzę, niestety. - odparłem, teraz już chichocząc. - Pamiętaj o mojej ofercie. - dodałem, mrugając do niej porozumiewawczo.
[ Mia? Avast to zuo. ]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz