- Ja je znajdę, zobaczysz~! - wrzasnęłam do dziewczyny, sprawnie wspinając się na dorodny dąb.
- Mia, złaź, natychmiast! - Gwałtownie zeskoczyła z ławki, podbiegając do mnie. - Zaraz spadniesz!
- Nie kracz~! - zaśmiałam się, znikając z jej pola widzenia.
W pewnym momencie zauważyłam małe, rude coś, biegnące po gałęzi. Chcąc dostać się do zwierzątka, szybkim ruchem postawiłam nogę, nie patrząc tak naprawdę, gdzie. W ten sposób mogłabym pogruchotać sobie kości, ale w ostatniej chwili złapałam się domniemanej gałęzi. Zawisłam tak na chwilę, szukając pod stopami jakiejś podpory i w końcu ją znalazłam. Sprawnym ruchem dostałam się do celu mojej podróży. Siadając na dosyć grubym konarze, zauważyłam dziuplę, do której natychmiastowo podpełzłam. Włożyłam rękę do dziury
- Od dzisiaj jesteś Wielką I Miażdżącą Erotyką Edzia~! Czyli w skróćie Wimee~ - wykrzyknęłam uradowana, przytulając zwierzę do siebie.
<Celes? WTF XDD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz