Przewróciłam oczyma, w ten sposób odpowiadając na jego wcześniejsze słowa. Ale gdy powiedział, że mam
czynić honory, momentalnie się ożywiłam. Gwałtownym ruchem odebrałam chłopakowi
cp xDD czajnik, po czym, niemal natychmiast, w mojej dłoni pojawiła się torebeczka z nasionami herbaty kwitnącej. Jedną jej kulkę umieściłam w przeźroczystym naczyniu, a następnie zalałam wodą, która, na szczęście, miała dosyć dobrą temperaturę - osiemdziesiąt pięć stopni. No, lata praktyki z
herbatami robią swoje~!
Kiedy listki jego herbaty zaczęły się powoli otwierać, on był oczywiście zajęty szperaniem czymś w komputerze. Nah, może zaraz zamiast tego horroru, to nam jakieś porno włączy, co?!
- Gabrijel! - wrzasnęłam, ciągnąc go za koszulkę. - No Gabrijel, patrz, nooo!
Nastolatek
łaskawie się odwrócił w moją stronę. Szybko postawiłam przed nim szklankę, nakazując, aby patrzył uważnie na parzenie się herbaty. Tego nie można było przegapić~!
<Gaaab?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz