<Mahiru? Uwolnij pokłady kreatywności>
17 października 2016
Od Costina cd Mahiru
- Ale ja nie potrafię nie mówić takich rzeczy, bébé. Co byś powiedział na fisting, co? Tak cudownie, byś wyglądał z moją ręką głęboko w tobie. Już mogę sobie wyobrazić twoje majestatyczne jęki. Jak mi stanie to zwalę sobie tu, przy tobie by zobaczyć twoją jebaną reakcje. Jezu, a gdybym cię poprosił obciągnął byś mi? Chciałbym zobaczyć co te twoje usteczka poza całowaniem potrafią - i wtedy mnie zatkało. Przecież on powiedział, że... - Byłem twoim pierwszym pocałunkiem, prawda? - przeraziłem się i podkurczyłem nogi. Merde. Kurwa o czym, ja gadam. Posunąłem się za daleko. Do Allaha! Schowałem twarz w dłoniach, chowając się przed całym światem. Próbowałem ustabilizować oddech, ale nie potrafiłem. Powtarzałem sobie "Licz do dziesięciu", ale to też nie pomagało. Nienienienienienienie. usłyszałem jakieś szmery z podłogi i chwilę później poczułem uginając się pod ciężarem Mahiru. Czułem jego przerażenie, ale nic ze świata zewnętrznego do mnie nie docierało. Dopóki...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz