Westchnęłam rozdrażniona.
- Kupisz sobie nową - powiedziałam skrobiąc lakier z paznokci. - Co ci tak na tym zależało?
- Ty zwyrodniała kobieto TO BYŁA MOJA UKOCHANA!! - wrzasnął i zalał się łzami. Przewróciłam oczami i podeszłam do drzwi, wyciągając całą zgrzewkę gazowanej wody.
- Masz się ciesz - powiedziałam na odchodne, wychodząc z pokoju. Skoczyłam szybko do łazienki i wróciłam do mieszkanka. - Odpowiada, czy nadal będziesz na mnie obrażony? Chcesz ciastka?
Wyciągnęłam z walizki dwie paczki tych samych ciastek i jedną podłożyłam mu pod nos.
- Spadaj, ty niedoświadczona dziewucho!
<Rey? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz