- "Czy nie jest ci zimo"?
- Naah, przejęzyczyłem się, noo! Czy nie jest ci zimno? Lepiej?
- I tak, i nie - stwierdziłam, podskakując wesoło. Widząc reakcję chłopaka, zachichotałam cicho, po czym dodałam:
- Tak, bo mi lepiej. Nie, nie jest mi zimno~.
No i oczywiście skłamałam - było mi fhuj zimno, ale przecież się przed nim nie przyznam, no nie? Bo wtedy to on będzie drżał z zimna, a ja jakoś przeżyję, w końcu i tak zaraz wchodzimy do sklepu z ogrzewaniem~!
- N-napewno? - zapytał, upewniając się jeszcze raz.
- No jasne~! A teraz chodź, bo nam ten sklep zamkną i nasze plany żebrania po ludziach pójdą się w krzaczki ebać! - Szczęka mi szczękała
<Gaaab? Maratonik do końca eventu? xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz