- A-ale... Naprawdę nie trzeba, noo~! Nic mi nie będzie, astma to tam wiesz, takie nieważne, małe gówno! - zaśmiałam się, chcąc w jakikolwiek sposób odciągnąć chłopaka od tego pomysłu. Przecież nic mi nie będzie!
Owszem, będzie. Weź, stara, idź na to, jak dają to bierz, a jak biją to uciekaj! - usłyszałam poradę w głowie. Zagłuszyła ona wypowiedź Gabrijela, której nie usłyszałam. Zdążyłam zauważyć tylko jak porusza ustami, więc...
Moją odpowiedzią na poradę było westchnięcie, ale myślę, że taka odpowiedź na to, co powiedział jasnowłosy też by pasowała.
- Ciężka jestem, nooo... - mruknęłam.
Japierdole, Mia, weź ogarnij dupala! - znów ona...
- Ja rozumiem, że jest Halloween, ale żeby tak grzeszyć? No Mia! - zachichotał chłopak, po czym ponownie nakazał mi na siebie wskoczyć.
W KOŃCU ULEGŁAM.
<Gab? xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz