-Hm? A, branoc-odparłem, przykrywając się kołdrą. Tak na serio, to nawet nie zamierzałem iść spać. Leżałem bezczynnie kilka minut, jednak przełamałem się i zapytałem:
-Zamierzasz w ogóle iść spać?
-Hm? Nie-odparł krótko.
-Ja też nie. Więc po cholerę próbujemy iść spać?-Zapytałem znów.
-Nie mam pojęcia-odparł, zapalając światło.
-Będziesz coś robił na imprezę Halloween'ową?-Spytałem nagle.
-Tak, zajmuję się nagłośnieniem, a ty?-Odparł, lekko ożywiony.
-Będę robić stroje-odparłem.
-Trochę babska robota-stwierdził prześmiewczo.
-Umiem szyć, więc w czym problem?-Odparłem.
<Kostku?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz