27 października 2016

Od Mii CD Gabrijela

Kiedy Celes zapytała, czy moja twarz może poddać się eksperymentowi makijażu, momentalnie poczułam, że ona zaczyna mną kierować.
- Celes, nie! - wrzasnęła(m), po czym zaczęła(m) się powoli oddalać.
Nah, co ona najlepszego wyrabia?! Zawsze musi coś spierdzielić, no zawsze!

Tym razem ja postanowiłam znów zacząć dominować. Gdy nikt nie patrzył, po cichutku wymknęłam się z sali, udając się do małego schowka. Już ja jej pokażę, kto tu rządzi~!

Zamknęłam drzwi niewielkiego pomieszczenia i, usiadłszy na jednej ze skrzynek, zaczęłam trochę przemawiać jej do rozsądku.
- Co ty robiiisz?! - zapiszczałam, uderzając się(?) dosyć mocno w głowę. Jednak po chwili zaczęłam masować obolałe miejsce.
- Zwariowałaś?! Ona chciała ci... Mi... Nah, nam pomalować twarz! Nie kumasz powagi sytuacji?! - wrzasnęła(m).

Cóż, może i nieraz ratuje mi tyłek, ale jeśli chodzi o takie sprawy, to... Lepiej nie zaczynać...


Już miałam odpowiedzieć na jej głupie pytania, kiedy to drzwi schowka lekko się uchyliły. Zza nich dojrzałam dobrze znaną mi twarz chłopaka, który zawsze mnie łapał.
- Mia? O, tu jesteś~! Wszyscy wszędzie cie szukają. Chodź, musisz pomóc tamtym przyjstrajać sale na Halloween i przygotowywać jakieś jedzenie. No i herbatki, rzecz jasna~! - zaśmiał się, wyciągając ku mnie dłoń. Że szczerym uśmiechem ją ujęłam, wstając przy tym ze skrzynki.
- Przelożymy tę rozmowę na później - szepnęłam niesłyszalnie. Nie chciałam, by Gab usłyszał to zdanie. Po co? Najważniejsze, że ona je usłyszała i, co lepsze, przyjęła do wiadomości. Z westchnięciem umilkła, a ja, nadal podążając za Gabrijelem, postanowiłam w końcu zabić tę ciszę panującą dookoła, słowami:


<Gab? Cóż ona takiego mogła powiedzieć? XD>