10 grudnia 2016

Od Mahiru CD Costina

-Okej-odparłem z lekkim uśmiechem i padłem na swoje łóżko. Costin zerknął na mnie kątem oka, po czym wstał ze swojego łóżka, podszedł do mnie i mnie podniósł. Jestem aż taki lekki? Ja nawet psa nie umiem podnieść, a co dopiero człowieka... Ile on ma pary w łapach?
Chłopak w milczeniu położył mnie na swoim łóżku, po czym sam się na nim ułożył i przytulił mnie mocno. Objąłem go ramionami na tyle, na ile dałem radę i zamknąłem oczy.
Costin zjechał dłońmi na moje biodra, po czym pocałował mnie delikatnie w czoło. Był taki ciepły, a materac tak miękki, że przysnęło mi się na chwilę.
Kiedy się obudziłem, Costin leżał nadal koło mnie, czytając jedną z moich mang.
-Ile spałem?-Zapytałem, ziewając.
-Niedługo, tak z pół godziny-odparł z uśmiechem.
-Idziemy na to lodowiskoo?-Zapytałem, przeciągając ostatnią głoskę.


<Costin?>

Od Reik'a Cd Arii

Śmiesznie to musiało wyglądać. Dwóch umięśnionych facetów niosło mnie nad ziemią do gabinetu dyrektora. Nie ważne co znowu zrobiłem, ważne że mam przesrane...
-Hej Pearl!-Krzyknąłem od razu po tym jak ci kolesie wyrzucili mnie do gabinetu. Od razu potem rozsiadłem się na fotelu obok jakiejś dziewczyny.
-Siadaj idioto...-Powiedział dyrektor.
-Po co od razu tak ostro?
-Co znowu zrobiłeś?
-Nie powiem.
Wystawiłem mu jezyk, zamknąłem oczy i odwróciłem się.
-Eh... tobą głąbie zajmę się później...

<Aria?>

Od Costina cd Mahiru

- No właśnie, więc siedź cicho i daj się umyć - zaśmiałem się i cmiknąłem go w czoło. W ciągu dwudziestu minut wyszliśmy z łazienki. Szczerze mówiąc seria obściskiwania trwała dużej niż sama kąpiel. Walnąłem się na łóżko zmęczony i poklepałem swoją pierś, by przywołać chłopaka i kiey w końcu się położył objąłem go rękoma. - Kocham cię - mruknąłem i zamknąłem oczy zmęczony. Mahi nie bardzo zadowolony z mojego ściskania wygramolił się spod moich rąk i usiadł tępo się we mnie wpatrując. - No co?
- Chodźmy na lodowisko - mruknął. - Wiesz zima, Święta...
- Nie obchodzę świąt, ale możemy iść - mymamrotałem i wtuliłem się w poduszkę. - Ale za godzinę

<Mahi?>

Od Mahiru CD Costina

-Phi-mruknąłem z wyrzutem-nie sądziłem, że jesteś aż tak głupi. Czy w ogóle wyobrażasz sobie mnie, który chwali się, że dwukrotnie był w łóżku z facetem?
-Wnioskując po tym, co było wczoraj, różnie to mogłoby się potoczyć-odparł, zjeżdżając dłońmi na moje plecy. Zarumieniłem się lekko, więc odwróciłem głowę w bok.
-Swoją drogą, czemu wbijasz mi pod prysznic? Trochę prywatności nikomu nie zaszkodziło...-Burknąłem, zmieniając temat.
-A przeszkadza Ci to?-Szepnął natychmiast, po czym pocałował mnie z języczkiem. Zacząłem delikatnie oddawać pocałunek i położyłem mu dłonie na ramionach. Costin przyciągnął mnie do siebie, wciąż mnie całując, po czym wsunął jedną dłoń w moje mokre od wody włosy.
Ścisnąłem delikatnie jego ramiona i wymruczałem krótką odpowiedź na jego pytanie:
-Niezbyt, szczerze mówiąc.


<Costin?>

Od Costina cd Mahiru

Uśmiechnąłem się przepraszająco i wpakowałem się do kabiny, by przytulić chłopaka.
- A mówiłem, żebyś sam tego nie robił? - mruknąłem cicho i wtuliłem twarz w jego włosy. - Moja urocza kruszynka - mruknąłem cicho i odsunąłem się lekko, tym samym wpadając pod ciepły strumień wody.
- Trochę prywatności, człowieku - warknął cicho i wypchnął mnie spod słuchawki prysznicowej. Zaśmiałem się cicho i odsunąłem się na bezpieczną odległość. Znudzony złapałem Mahiru za pośladki i przyczepiłem się do niego jak rzep do psiego ogona.
- Skoro już tu jestem, to mnie też umyjesz? - zapytałem do żartu i zaciągnąłem się zapachem seksu, który nadal widniał gdzieś w jego włosach. Taaa pokój też trzeba będzie wywietrzyć. - Zastanawiam się, co by pomyślał dyrektor, gdyby dowiedział się co my tutaj odpierdzielamy. Nie wykonałem tej całej pracy społecznej, a za takie coś mogą wywalić mnie ze szkoły, więc ani mru mru o naszych intymnych zbliżeniach, zrozumiano? - zaśmiałem się i otuliłem go ramionami.

<Mahi?>