31 października 2016

Od Gabrijela - Cd. Mii

W ostatniej chwili udało mi się chwycić kark Mii i podeprzeć jej głowę swoją dłonią. Jeszcze brakowałoby mi tego, żeby rozjebałwaliła sobie głowę na środku drogi. 
- Kupię ci ochraniacze na święta. I może jakiś rower. I zamówię wizytę u psychiatry, czy coś. Albo ogarnę, czy masz ADHD. - zamyśliłem się, nadal leżąc obok jasnowłosej.
- E, dżentelmen, weź się ogarnij i pomóż swojej damie wstać. - mruknęła rozbawiona.
- Tak jest, miledi. - odparłem, starając się zasalutować. Nie wyszło to jednak do końca i tylko jebnąłemuderzyłem sobą o chodnik. Znów. - Uważaj na głowę. - dodałem, wysuwając dłoń spod jej głowy. Oparłem się na łokciu i zebrałem cztery litery do kupy, starając się wstać.Gdy już względnie się ogarnąłem, podałem dziewczynie dłoń. Ta bez namysłu ją chwyciła i pociągnęła tak mocno, że prawie znów wylądowałbym na ziemi. 
- Rany, dziewczyno, skąd ty masz tyle siły?! - zawołałem, masując obolałą rękę.
- Aa, lata wspinania się po drzewach.. - zanuciła wesoło, tym razem chwytając mnie za nadgarstek. - Idziemy do sklepu, kupić sobie takie koszyczki na cukierki. 
- I będziemy chodzić od drzwi do drzwi i je zbierać?
- No.. Tak, przecież.
- Ale zajebiście! - zawołałem uradowany. - W Rosji Halloween jest potępiane przez starszych i ciężko nam było świętować.. - dodałem, pokazując język zaskoczonej dziewczynie.
- Putin wam zabronił?
- Można tak powiedzieć. - zaśmiałem się, ponownie poprawiając kaptur, który się zsunął pod wpływem silnego wiatru. - Mia, tak swoją drogą.. Nie jest ci zimo? - dodałem, lustrując dziewczyę od stóp do głów.

[ Mia? Jak coś, to pytulas~ ]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz