28 listopada 2016

Od Costina cd Mahiru

- W kwestji obmacywania ciebie, nigdy nie jest wystarczająco - mruknąłem i oparłem brodę na piersi Mahiru.
- Daj mi spokój - warknął i znowu sięgnął po Mangę. Prychnąłem niezadowolony i przytrzymałem jego nadgarstek.
- Widziałeś mnie na rozpoczęciu roku? - zapytałem, unosząc brwi. - Nadsl mam ten czarny krawat, który zwisał mi z szyi - warknąłem. - Mogę cię nim związać, żebyś w końcu zainteresował się moją osobą - zmarszczyłem brwi dostadnie i zbliżyłem nasze twarze do siebie, a ręcę Mahiru uniosłem nad jego głowę, podtrzymując je tam jedną ręką, drugą zaczynając jeździć po jego klatce piersiowej.


<Mahiru?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz