20 października 2016

Od Rey'a CD Amici

- A-ale... - jęknąłem, gdy dziewczyna wyszła z klasy razem z moją buteleczką. Było już za późno, by cokolwiek krzyknąć, przecież by nie usłyszała. Pobiec za nią też nie mogłem, w końcu stał obok mnie nauczyciel, który tuż po chwili moich rozmyślań, co powinienem zrobić, kazał mi usiąść do ławki. Zawahałem się trochę, ale wkrótce wykonałem posłusznie polecenie nauczyciela. Mrr, jaki uległy.

Na lekcji kompletnie nie mogłem się na niczym skupić. Ciągle moją głowę zaprzątała jedna myśl - co z butelką? A co, jeśli jest teraz perfidnie wykorzystywana przez tę pannicę, co mi ją zabrała?! MOLESTOWANA?! GWAŁCONA?!

Nie, nie, nie... Rey, to tylko twoja wyobraźnia, zapamiętaj... Nie mogłaby jej nawet zgwałtać, w końcu nie ma tego czegoś. Poza tym, uczyłem ją trochę samoobrony, przeżyje... OBY.


Moje przemyślenia już drugi raz w tym dniu zostały przerwane. Jednak tym razem było to coś pozytywnego - dzwonek~! Jako pierwszy wybiegłem z klasy, zaczynając poszukiwania domniemanej dziewczyny, która skradła mą ukochaną.

<Amiciu? xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz