23 października 2016

Od Sephriny CD Rey'a

On znowu nie dosłyszał? Miał rozdwojenie jaźni? Czy po prostu mnie znał?
Popatrzyłam na niego pytającym wzrokiem, bacznie mu się przyglądając. Te jasne włosy... Widziałam je już nie raz, nawet nie tak dawno temu. Dopiero gdy podniósł oczy na mnie, rozpoznałam go.
Pamiętam jak zawsze staliśmy za swoimi rodzicami. Jak patrzyłam na na niego przerażonym wzrokiem, nie woiedząc co się dzieję. Czy nas też to dosięgnie? Ta cała rodzinna kłótnia? Miejmy nadzieję, że nie. Gdyż cała ta sytuacja przypominała istną komedię!
- Rey... - powiedziałam cicho, uśmiechając się do chłopaka którego znałam, ale nigdy nie zamieniłam z nim słowa. No może raz...
Odwróciłam wzrok, spoglądając na zegarek. Nie wiedziałam co zrobić w takiej sytuacji. Nie chce kłótni, chciałabym to wszystko zakończyć, ta cała sprzeczke pomiedzy naszymi rodzinami. Miałam już się odezwać, gdy zobaczyłam, że nauczycielka uważnie mnie obserwuje. Usiadłam prosto, udajac, że nic się nie dzieje. Gdy zaczęła jednak coś tłumaczyć, schowałam sie za kolega który siedział przede mną. Po czym odwróciłam sie do jasnowłosego.
- Nie mam zamiaru się kłócić... - szepnełam - przepraszam za nich... - spuściłam wzrok.

<Rey?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz