15 października 2016

Sama słodycz, nie zaprzeczysz!

GODNOŚĆ: Celestia Marcelina Ludenberg. Zdarzało jej się również słyszeć Mari oraz Tsutsui.
ROLA: Za młodu wszyscy mówili na nią Diabeł. I tak zostało do teraz.
WIEK: Póki co, 14. Choć za niecałe trzy miesiące, będzie miała 15 lat.
PŁEĆ: Niewiasta, oczywiście. Śmiem wątpić, że wygląda mi na pana.
POCHODZENIE: Szczerze powiedziawszy, panna ta nie jest do końca pewna. Raz mówi, że urodziła się w Niemczech, raz - w Austrii.
ORIENTACJA: Uparcie trwa przy aseksualizmowi, jednak to tylko przykrywka dla pociągu do płci męskiej.
ZAUROCZENIE: Oczywiście. Może jeszcze frytki do tego?
CHARAKTER: Urok i zagubienie wypisane na jej twarzy to tylko obłuda. Tak na prawdę, panna Ludenberg jest chamska, wredna i pyskata. Że nie wspomnę o uporze. Niektórzy mają ochotę ją palnąć w łeb za nieukrywaną ciekawość. Jest bardzo dobrze obyta w kłamstwie. Nawet się nie spostrzeżesz, kiedy zacznie ci wmawiać, że jest jednorożcem z bajkowej krainy. A ty w to uwierzysz. Celestia nie jest zbyt wstydliwa, jeśli chodzi o kontakty międzyludzkie. Bez problemu zmienia szkoły, czy miejsca zamieszkania. Przewróci się na schodach w sklepie? Oj tam, wystarczy wstać, pokłonić się i z uśmiechem iść dalej. Poniekąd jest leniem, temu też w sytuacjach odnajduje najprostsze wyjście. Temu też często wygrywa w butelkę. Z reguły wykona nawet najbardziej idiotyczne wyzwanie, a na pytania tak czy siak nie odpowie zgodnie z prawdą. Jeśli coś chce, z reguły to dostaje. Mari-chan jest bowiem bardzo przekonująca. Ale rzadko kiedy chce się jej w to bawić. Poza tym, jest doskonałą obserwatorką. Jeśli nie ma potrzeby, nie odzywa się. Niewiasta ma swój honor i potrafi zignorować wypowiedź, lub nawet osobę, jeśli jest prostacka. Mimo tej agresywności, często pomaga. Oczywiście, jeśli to będzie prośba, a nie rozkaz. Rodzice jednak zdążyli ją nauczyć tego, by zawsze grzecznie zwracać się do każdego. Może i by była aniołkiem, gdyby to przestrzegała.. Nie zniża się do poziomu osoby, która krytykuje ją za jej plecami. Kieruje się tym, aby o swoich wrogach mówić dobrze, bądź nie mówić wcale. Podobno to ich najbardziej rozjusza. Uczy się na własnych błędach, choć zdarza się jej któryś powtórzyć. Nie lubi ranić uczuć innych. Może się pochwalić tym, że nigdy nie doprowadziła kogoś do płaczu. Ale do wściekłości owszem. Bowiem są dwie rzeczy, na których potrafi grać - są to skrzypce i nerwy.  Na tym zakończę opis jej osobowości. Dalsze roboty w tym kierunku skończyłyby się brakiem sensu. A, ostrzegam - ona gryzie. drapieżna i groźna jak kurczak z rożna
UMIEJĘTNOŚCI:

  •  Panna Ludenberg jest wysportowaną osobą. Ubóstwia wszelakie gry z piłką, co często kończy się niegroźnymi kontuzjami.
  •  Doskonała malarka. Opanowała szkicowanie i malowanie prawie do perfekcji, jednak cały czas doszlifowuje te dwie umiejętności.
  •  Rozumie języki programowania. Powoli zaczyna tworzyć proste programy komputerowe. I psuć dyski twarde, elo.
  •  Potrafi mówić po japońsku i niemiecku.
  •  O dziwo, Celes gra na skrzypcach. I na nerwach.
  •  Jest weteranką malowania paznokci. Hehe.

O POSTACI:

  •  Lekko uczulona na jajka. Fuj, jajka.
  •  Boi się burzy, psów i pająków.
  •  Sierota od 10 lat.
  •  Ma misia, o imieniu Madzia. Nie wstydzi się jej, ale miś zawsze zostaje w pokoju, na łóżku.
  •  Książki życiem.
  •  Anime też.
  •  Interesuje się MSW.
  •  Uczęszczała na karate.
  •  Taki trochę z niej homofob. Ale trochę.
  •  Urodziny świętuje 22 grudnia.

INNE:

  • Sam urok #1 [X], #2[X] i #3 [X]
  • Głos - [X]
  • A to Madzia [X]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz