19 października 2016

Od Amici Cd. Mii

Zachowanie dziewczyny, dziwiło mnie coraz bardziej. Z sekundy na sekundę, wydawała się być coraz dziwniejsza. Mówiła sama do siebie, przeplatając to z przeróżnymi pytaniami, które były skierowane do mnie?! A może jednak do jakiegoś wyimaginowanego świata. Sama nie wiedziałam...
Wiatr rozwiewający moje kruczoczarne włosy, przerwał rozmyślania na ten temat. Moje ciało przeszył zimny dreszcz, paraliżując na sekundę każdą komórkę mojego ciała. Nie tylko ja padłam chwilową ofiarą jesieni. Moja znajoma również, musiała się z tym zmagać.
- Idziemy! - krzyknęła ochoczo.
Potrząsnęłam głową, analizując jeszcze raz słowa różowowłosej. Rozejrzałam się szybko dookoła, szukając kogoś, do kogo te słowa były ewidentnie skierowane. Byłyśmy tylko my, dwie dziewczyny ubrane jak na lato, mające zaraz wyjść z budynku internatu. Ruszyłam powolnym krokiem za czternastolatką, starając się jej dorównać. Gdy już znalazłam się obok niej, zerknęłam na nią. Nie przedstawiłam się... Zapomniałam. Postanowiłam więc nadrobić zaległości:
- Jestem Amica.
<Mia?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz