17 października 2016

Od Judy cd. Mahiru

Tym ktosiem, który znalazł mój inhalator na schodach, a do tego podał bardzo mądra pomysły, był chłopak Mahiru. Tak samo jak ja, był to anioł. Miał brązowe oczy, jak i włosy, oraz był nieco ode mnie wyższy.
- Chyba zrealizuje te pomysły - odparłam z uśmiechem, po czym usłyszałam dzwonek. - Jeszcze raz dzięki za uratowanie dosłownie życia. Do później - pożegnałam się z nim, po czym pobiegłam do klasy.
 Tym bardziej, że nie miałam pojęcia w której mam. Zaglądałam z zawrotną szybkością do każdej klasy, aż w końcu znalazłam swoją. Chociaż szczerze to mogłam zapytać się o to tego chłopaka... "Idiotka" samą siebie rozwaliłam na umyśle, gdy zobaczyłam chłopaka, który siedział w ławce. Całkowicie zapomniałam, że będziemy chodzić do tej samej klasy. Usiadłam w wolnej ławce, przy oknie i czekałam na nauczyciela.

<Mahiru?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz